3.13.2014

Pielęgnacja twarzy



1. Clarins Toning Lotion with Iris (tonik z irysem do skóry mieszanej/tłustej)
Tonik o najpiękniejszym, odświeżającym zapachu. Koi i łagodzi moją mieszaną cerę. Do tej pory nie używałam lepszego. Uwielbiam, dlatego z ciekawości zaopatrzyłam się w wersję z rumiankiem.

2. Bioderma Sensibio H2O płyn micelarny 
Najtańszy z najskuteczniejszych płynów micelarnych.

3. REN Frankincense Revitalising Night Cream (rewitalizująco-odżywczy krem na noc)
Używam już od 2-óch miesięcy. Jego formuła ma nawilżyć, zrewitalizować, nadać blasku, wygładzić i zredukować zmarszczki.
Nawilża pięknie, dogłębnie i na długo, natomiast blasku żadnego nie zauważyłam. Zauważyłam natomiast, że wypryski na twarzy są rano mniejsze i uspokojone. Pachnie prawdziwym, polnym rumiankiem, a konkretnie jego środkową, żółtą częścią. Jest delikatny i nie utrzymuje się długo na skórze. Mój pierwszy krem na noc, który pozostawia mat na twarzy.
Od niedawna na jego miejsce, REN wprowadził nowy V-Cense Revitalising Night Cream, z lekko zmienionym składem.

4. Trilogy Very Gentle Moisturising Cream (delikatny krem nawilżający dla skóry wrażliwej)
Krem posiada właściwości przeciwzapalne, kojące i antyseptyczne. Jego zadaniem jest dogłębne nawilżenie, oraz poprawa bariery ochronnej skóry.
Używam wyłącznie na dzień. Krem o bardzo bogatej konsystencji, która okazuje się niezwykle lekka na skórze. Samo rozprowadzanie jest dość nieprzyjemne, tępe. Po nałożeniu moja twarz świeci się, jak po nałożeniu lekkiego oleju. Na pełne wchłonięcie muszę czekać ok. 10min., ale przynajmniej w tym momencie mam chwilę na śniadanie. Krem niby bezzapachowy, ale jednak z zapachem. Okropnym, kojarzącym mi się z zapachem jogurtu naturalnego. Zanika szybko, ale i tak ten krok w pielęgnacji jest dla mnie koszmarem. Jedyne co zauważyłam, to dobre nawilżenie, żadnych właściwości kojących i całej reszty obietnic. Nie polecam.

5. Dermalogica Gentle Cream Exfoliant (delikatny peeling enzymatyczny)
Najbardziej skuteczny, delikatny, mój ulubiony. Używam niezmiennie od ponad roku, 2-3 razy w tygodniu. Nie zamienię na nic innego. Skóra po nim jest jak nowa. Gładsza i jaśniejsza.

6. Kiehl's Creamy Eye Treatment With Avocado (krem pod oczy z avocado)
Najlepszy!! Gęsty, wydajny, silnie nawilżający (masło Shea na drugim miejscu w składzie, zawiera również olejek z avocado, oraz wit. A). Nie podrażnia, nie roluje się pod makijażem. Do tej pory używałam krem pod oczy Bobbi Brown (który widocznie zmniejszył moje zmarszczki pod oczami, ale zagwarantował mi również zaczerwienione oczy przez 24/h), oraz Kanebo (który nie robił nic, poza natłuszczaniem okolicy pod oczami) i żaden z nich nie może równać się z tym od Kiehl's.


7. REN No.1 Purity Cleansing Balm (balsam do demakijażu)
Cudo! Zapach słodkiej róży. Używam wieczorem ze ściereczką muślinową do zmywania makijażu. Niewielką ilość ogrzewam suchymi opuszkami palców, przez co balsam przekształca się w lekki olej. Rozprowadzam na suchą twarz i masuję przez 1-2 minuty. Dodaję niewielką ilość wody, przez co konsystencja oleju przekształca się konsystencję mleczka. Masuję jeszcze chwilę i zmywam używając ściereczki. Tak właśnie zmywam makijaż (poza oczami, do demakijażu oczu używam Biodermy). Cały proces powtarzam, raz jeszcze, żeby mieć pewność, że zmyłam WSZYSTKO.  Skóra po użyciu jest  mięciutka, nawilżona, nie czuję żadnego ściągnięcia, ale też żadnej warstwy, która mogłaby skórę przyduszać. Efekty zauważyłam już po pierwszym użyciu, kiedy obudziłam się kolejnego dnia rano. Skóra była bardzo rozjaśniona, wypryski zmniejszone, jestem zachwycona!
Jedynym minusem jest opakowanie.



Poprzedni post o mojej pielęgnacji cery znajdziecie TUTAJ

4 komentarze:

  1. Świetna pielęgnacja, o tym kremie pod oczy, pierwszy raz słyszę, muszę go poszukać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ciekawe produkty :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa chcę ten balsam REN, uwielbiam ostatnio olejki do demakijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to ładnie... dawno mnie u Ciebie nie było, zaglądam sobie zrelaksowana, czytam i co? i już dorzuciłam 3 produkty do koszyka w Truskawce :D mam cerę praktycznie identyczną jak Twoja (tyle że moja jeszcze naczynkowa do tego), więc liczę, że u mnie też się sprawdzą te produkty. Biorę tonik Clarins, ten ponoć cudowny peeling enzymatyczny i krem pod oczy. Zobaczymy, co też Cię tak w nich zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń